Kobiela Bogumił (1931-1969)
Sortowanie
Źródło opisu
Katalog zbiorów
(4)
Forma i typ
Filmy i seriale
(3)
Książki
(1)
Dostępność
dostępne
(4)
Placówka
Łódź - Pracownia Audiowizualna
(3)
Pabianice - Pracownia AV 32
(1)
Autor
Krzyżanowski Julian (1892-1976)
(448)
Żeleński Tadeusz (1874-1941)
(435)
Sienkiewicz Henryk (1846-1916)
(430)
Żeromski Stefan (1864-1925)
(361)
Kraszewski Józef Ignacy (1812-1887)
(335)
Kobiela Bogumił (1931-1969)
(-)
Mickiewicz Adam (1798-1855)
(314)
Suchodolski Bogdan (1903-1992)
(303)
Shakespeare William (1564-1616)
(287)
Słowacki Juliusz (1809-1849)
(285)
Faliszewska Jolanta
(283)
Prus Bolesław (1847-1912)
(281)
Iwaszkiewicz Jarosław (1894-1980)
(273)
Markiewicz Henryk (1922-2013)
(270)
Puszczewicz Barbara
(260)
Pigoń Stanisław (1885-1968)
(249)
Żaba-Żabińska Wiesława
(249)
Miłosz Czesław (1911-2004)
(230)
Cyrański Czesław
(210)
Babińska Magdalena
(195)
Jałowiec-Sawicka Magdalena
(195)
Danielewicz-Malinowska Aldona
(189)
Orzeszkowa Eliza (1841-1910)
(187)
Lem Stanisław (1921-2006)
(186)
Kobyliński Szymon (1927-2002)
(177)
Konopnicka Maria (1842-1910)
(176)
Tuwim Julian (1894-1953)
(176)
Śmietanka-Combik Elżbieta
(176)
Hanisz Jadwiga (1939- )
(154)
Jakubowski Jan Zygmunt (1909-1975)
(154)
Piwowarski Marcin (1972- )
(153)
Dołowska Ewa
(152)
Zieliński Bronisław (1914-1985)
(152)
Drzycimska Bożena
(151)
Śliwerski Bogusław (1954- )
(150)
Tołstoj Lew (1828-1910)
(148)
Okoń Wincenty (1914-2011)
(147)
Goethe Johann Wolfgang von (1749-1832)
(146)
Pilch Magdalena (1974- )
(145)
Reymont Władysław Stanisław (1867-1925)
(145)
Staff Leopold (1878-1957)
(145)
Dąbrowska Maria (1889-1965)
(144)
Wyka Kazimierz (1910-1975)
(142)
Gomulicki Juliusz Wiktor (1909-2006)
(139)
Norwid Cyprian Kamil (1821-1883)
(134)
Bratny Roman (1921-2017)
(132)
Hertz Paweł (1918-2001)
(131)
Parandowski Jan (1895-1978)
(131)
Kolberg Oskar (1814-1890)
(130)
Kydryński Juliusz (1921-1994)
(130)
Conrad Joseph (1857-1924)
(129)
Kochanowski Jan (1530-1584)
(127)
Smólska Janina (?-2002)
(127)
Korczak Janusz (1878?-1942)
(126)
Dostojewski Fiodor (1821-1881)
(123)
Lorek Maria (1959- )
(123)
Wańkowicz Melchior (1892-1974)
(120)
Błoński Jan (1931-2009)
(119)
Doroszewski Witold (1899-1976)
(119)
Jan Paweł II (papież ; 1920-2005)
(119)
Jastrun Mieczysław (1903-1983)
(118)
Skibniewska Maria (1904-1984)
(118)
Słomczyński Maciej (1920-1998)
(118)
Tatarkiewicz Władysław (1886-1980)
(118)
Broniewski Władysław (1897-1962)
(117)
Kieniewicz Stefan (1907-1992)
(117)
Lech Grażyna
(116)
Rogoziński Julian (1912-1980)
(115)
Kierszys Zofia (1921-2000)
(113)
Piwocka Marta
(113)
Krawczuk Aleksander (1922-2023)
(112)
Różewicz Tadeusz (1921-2014)
(112)
Falski Marian (1881-1974)
(111)
Kotarbiński Tadeusz (1886-1981)
(111)
Wyspiański Stanisław (1869-1907)
(111)
Matuszewski Ryszard (1914-2010)
(110)
Niedźwiadek Agnieszka
(110)
Kłos Ewa
(109)
Raczek Emilia
(109)
Witwicki Władysław (1878-1948)
(109)
Tazbir Janusz (1927-2016)
(108)
Żukrowski Wojciech (1916-2000)
(108)
Krasicki Ignacy (1735-1801)
(107)
Rozwadowski Stanisław (1923-1996)
(107)
Twardowski Jan (1915-2006)
(107)
Uniechowski Antoni (1903-1976)
(107)
Lisicki Michał (1969- )
(106)
Horwath Ewa
(105)
Nagajowa Maria
(105)
Szancer Jan Marcin (1902-1973)
(105)
Kasprowicz Jan (1860-1926)
(104)
Radzicki Józef
(104)
Białobrzeska Joanna
(103)
Flisak Jerzy (1930-2008)
(103)
Lewik Włodzimierz (1905-1962)
(103)
Nowocińska-Kwiatkowska Anna
(103)
Bogdanowicz Marta (1943- )
(102)
Krasiński Zygmunt (1812-1859)
(102)
Skura Małgorzata
(102)
Kidacka Elżbieta
(100)
Gałązka Kinga
(99)
Rok wydania
2000 - 2009
(4)
Kraj wydania
Polska
(4)
Język
polski
(4)
Przynależność kulturowa
Film polski
(2)
Temat
Andrzejewski, Jerzy (1909-1983)
(2)
Molier (1622-1673)
(2)
Lektura szkolna
(1)
Pomoce dydaktyczne
(1)
Powieść polska
(1)
Temat: dzieło
Bourgeois gentilhomme
(2)
Popiół i diament
(2)
Temat: czas
1901-
(1)
Gatunek
Adaptacja filmowa
(2)
Adaptacja telewizyjna
(2)
Film fabularny
(2)
Film polski
(2)
Film psychologiczny
(2)
Teatr telewizji
(2)
Dokumenty audiowizualne
(1)
Film kostiumowy
(1)
Materiały pomocnicze dla szkół
(1)
Powieść polska
(1)
4 wyniki Filtruj
Film
DVD
W koszyku
(Biblioteka Gazety Wyborczej. Lektury Szkolne ; 11)
Tyt. z ekranu tytułowego
Rok produkcji 1958
Czas projekcji ok. 97 min
Dokument towarzyszący: Popiół i diament [omówienie lektury szkolnej + film] / [tekst Anna Willman, Bogdan Kozak ; oprac. Bogdan Rudnicki]. Warszawa : Mediaprofit, cop. 2006. 63, [1] s. : il. ; 20 cm. Filmogr. A. Wajdy s. 61
Język filmu polski. W dodatkach dostęp do wybranych scen
"Lektury szkolne" to wyjątkowy przewodnik po lekturach i znakomita pomoc dydaktyczna dla nauczycieli. Każdy tom zawiera omówienie dzieła literackiego oraz jego adaptację filmową. Cykl składa się z 25 tomów. T. 11, Popiół i diament. Ostatni dzień wojny. Poranek pierwszego dnia pokoju. Pokazać tej szczególnej nocy losy młodego człowieka uwikłanego w okupacyjną przeszłość, zmęczonego bohaterstwem, przeczuwającego inne, lepsze życie. Cóż to za piękny temat do filmu. Tej szczególnej nocy spotyka się przeszłość z przyszłością - i zasiada do jednego stołu. Przy akompaniamencie tang i fokstrotów bohater filmu, Maciek Chełmicki, szuka odpowiedzi, jak żyć dalej - jak zrzucić dławiący bagaż przeszłości, rozwiązuje odwieczny dylemat żołnierza. Słuchać czy myśleć. A jednak Maciek zabije. Powieść Jerzego Andrzejewskiego "Popiół i diament" była jednym z najbardziej przez komunistyczne władze popieranym polskim utworem literackim. Obowiązkowa lektura szkolna, ponad 20 wydań w czasach PRL-u - te fakty mówią same za siebie. Uznawano ją wówczas w Polsce (choć nie wszyscy) niemal za arcydzieło, za jedną z najważniejszych rodzimych powieści XX wieku. Nieco skromniej, lecz również z należytym pietyzmem, traktowano ekranizację Wajdy. Jedynie w drugim obiegu można było publikować opinie, odbiegające od urzędowego stereotypu. Andrzej Werner pisał: "W powieści, ale zwłaszcza w filmie (dzięki kondensacji niezwykle ekspresywnej formy), dokonano zabiegu, który można by nazwać stworzeniem fałszywego klimatu tragicznego. Dzieje się tak przez sugestię świadomości bohaterów, którym kazano działać w społecznej i moralnej próżni"("Polskie, arcypolskie"). Po przełomie politycznym w 1989 roku pojawiły się głosy oficjalnie krytykujące powieść Andrzejewskiego, a pośrednio również jej ekranową wersję. Nagle "jedna z najważniejszych polskich książek ostatniego półwiecza" okazała się "tendencyjna" (choć nie pozbawiona walorów literackich), "zapowiadająca socrealizm", "pełna fałszywych tonów", pochwalna wobec "nowego porządku przyniesionego na sowieckich bagnetach". O ekranizacji "Popiołu i diamentu" (1958) pisano łaskawiej, ale i tu głosy były podzielone. Zarzucano Wajdzie, że pokazał nieprawdziwy obraz tuż powojennej Polski, z drugiej jednak strony podkreślano, że to młody akowiec Maciek Chełmicki, a nie pepeerowiec Szczuka, stał się prawdziwym bohaterem filmu i reprezentantem prawdziwych wartości. Owo subtelne przesunięcie akcentów dostrzeżono zresztą również pod koniec lat pięćdziesiątych, ale wówczas uchodziło ono raczej za niemiły zgrzyt, a nawet przekłamanie, kładące się cieniem na "słusznej" wymowie filmu. Większość zarzutów pod adresem kinowej wersji "Popiołu i diamentu" dotyczyła jednak głównie interpretacji wydarzeń historycznych i sytuacji politycznej "zaraz po wojnie" (taki tytuł miała pierwotnie nosić powieść Andrzejewskiego). Nawet najsurowsi krytycy (tak "z lewa", jak i "z prawa") nie odważyli się podważać artystycznych walorów dzieła Wajdy. Zgodnie wskazywali na mistrzowskie operowanie zwięzłą metaforą (zamiast epickiej rozwlekłości) i ostrymi kontrastami (niektórzy wywodzili poetykę filmu z ekspresjonizmu) oraz znakomite aktorstwo, zwłaszcza Zbigniewa Cybulskiego i Bogumiła Kobieli, których wielka kariera zaczęła się właśnie od tego filmu. Szczególnie kreacja Cybulskiego zwróciła uwagę krytyki i na długo zapadła w pamięć widzom. Jego Maciek Chełmicki zachowaniem bardziej przypominał bohaterów Jamesa Deana niż akowskiego konspiratora (Zygmunt Kałużyński). Mentalność, którą reprezentował, bliższa była młodym ludziom anno 1958 niż ich rówieśnikom z połowy lat czterdziestych. Może właśnie dlatego tak zafascynowała współczesnych widzów. Może właśnie także dlatego legenda Cybulskiego jest żywa do dziś. 8 maja 1945 roku. Młody akowiec, Maciek Chełmicki, otrzymuje rozkaz zastrzelenia sekretarza KW PPR. Zbieg okoliczności powoduje, że zabija kogoś innego. Spotykając się twarzą w twarz ze swoją ofiarą doznaje szoku. Staje przed koniecznością powtórzenia zamachu. Poznaje Krystynę, dziewczynę pracującą jako barmanka w restauracji hotelu "Monopol". Uczucie do niej uświadamia mu jeszcze bardziej bezsens zabijania w chwili zakończenia wojny. Wierność złożonej przysiędze, a tym samym obowiązek podporządkowania się rozkazowi, przeważa szalę. Czyni odpowiednie przygotowania, w czasie których, w czasie których zjawia się w jego pokoju hotelowym Krystyna. Maciek korzysta z okazji, kiedy sekretarza KW, Szczukę, wywołują z urządzonego z okazji zwycięstwa bankietu do Urzędu Bezpieczeństwa. Zabija Szczukę, sam zaś ginie zastrzelony przypadkowo przez patrol polskich żołnierzy, ponieważ nie posłuchał wezwania do zatrzymania się
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Pabianice - Pracownia AV 32
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. O 64 [Pracownia Audiowizualna] (1 egz.)
Film
DVD
W koszyku
(Złota Setka Teatru Telewizji.)
Premiera w Teatrze Telewizji - 26 grudnia 1969 r.
Interaktywne funkcje płyty DVD: spektakl, TVP poleca.
Nazwa autora: Jean Baptiste Poquelin
Tytuł z ekranu tytułowego.
Streszczenie: Znakomita inscenizacja komedii, z legendarną rolą Bogumiła Kobieli. Molier (1622-73) napisał "Le Bourgeois gentilhomme" na zamówienie króla Ludwika XIV i wystawił komedię w Chambord w 1670 r. Zgodnie z żądaniem protektora, pomieścił w sztuce m.in. balet oraz "ucieszne ceremonie tureckie". W klasycznej inscenizacji telewizyjnej wypadły one rzeczywiście "uciesznie", dzięki ogromnej vis comica aktorów uczestniczących w tej paradzie przebierańców. Jerzy Gruza nie ukrywał, że zdecydował się na realizację "Mieszczanina szlachcicem" przede wszystkim ze względu na Bogumiła Kobielę. Pan Jourdain był ostatnią rolą tragicznie zmarłego w 1969 r. aktora. We wspomnieniu pośmiertnym reżyser zauważył: "Uczył nas bawić. Rozbijał konwencje rozrywki telewizyjnej. Drażnił kołtuna brakiem konwencji. Był szokiem dla wielu w sposobie bycia na scenie, zachowywania się czy grania, proponowania siebie. Był oczarowaniem dla milionów". W przypomnianym spektaklu ze "Złotej Setki" utrwalone też zostały kreacje innych niezapomnianych aktorów - Andrzeja Boguckiego, Kazimierza Rudzkiego. Więc ja już 40 przeszło lat mówię prozą, nie mając o tym najmniejszego pojęcia! - to jedna z najsłynniejszych kwestii pana Jourdain. Świeżo nabytą wiedzą dzieli się z małżonką. - To jest proza, ciemna kobieto! W pamięci widzów pozostały też niezwykłe lekcje, jakie zacny mieszczanin opętany pragnieniem zostania szlachcicem pobiera u nauczycieli muzyki, tańca, fechtunku i filozofii. Dla wszystkich jest jasne, że ich uczeń "nietęgo rozumie się na rzeczy", ale za to tęgo płaci - i bez skrupułów z tego korzystają. "Ciemny mieszczuch" jest dla nich więcej wart od światłego magnata, toteż szydząc za plecami z prostaka bez wykształcenia i ogłady, bezwstydnie wyciągają z jego sakiewki, ile się da, komplementując poczciwca i zachęcając do naśladowania we wszystkim osób dystyngowanych i szlachetnie urodzonych. Nie pomagają śmiechy i złośliwe docinki pyskatej pokojówki Michasi ani utyskiwania energicznej połowicy, że już od dawna cały świat pokpiwa sobie z mężowskich fanaberii, a takie "pchanie się wyżej niż Pan Bóg człowieka stworzył zawsze źle się kończy". Pan Jourdain nie zamierza "grzęznąć na zawsze w mizerii swego stanu". Nie tylko on sam chce upodobnić się do ludzi z wyższych sfer - w strojach, sposobie wysławiania się i bycia, nie wyłączając niewierności małżeńskiej. Postanawia też, że jego córka zostanie markizą. Odprawia starającego się o rękę Lucylli zakochanego w niej ze wzajemnością Kleonta, który uczciwie przyznaje, że nie ma szlacheckiego tytułu. Nagle zjawia się wysłannik syna sułtana tureckiego. Łudząco podobny do Kleonta następca tronu, przypadkiem bawiący w mieście, zakochał się w pięknej Lucylli i natychmiast chce ją poślubić, a dla uniknięcia mezaliansu Znakomita inscenizacja komedii, z legendarną rolą Bogumiła Kobieli. Molier (1622-73) napisał "Le Bourgeois gentilhomme" na zamówienie króla Ludwika XIV i wystawił komedię w Chambord w 1670 r. Zgodnie z żądaniem protektora, pomieścił w sztuce m.in. balet oraz "ucieszne ceremonie tureckie". W klasycznej inscenizacji telewizyjnej wypadły one rzeczywiście "uciesznie", dzięki ogromnej vis comica aktorów uczestniczących w tej paradzie przebierańców. Jerzy Gruza nie ukrywał, że zdecydował się na realizację "Mieszczanina szlachcicem" przede wszystkim ze względu na Bogumiła Kobielę. Pan Jourdain był ostatnią rolą tragicznie zmarłego w 1969 r. aktora. We wspomnieniu pośmiertnym reżyser zauważył: "Uczył nas bawić. Rozbijał konwencje rozrywki telewizyjnej. Drażnił kołtuna brakiem konwencji. Był szokiem dla wielu w sposobie bycia na scenie, zachowywania się czy grania, proponowania siebie. Był oczarowaniem dla milionów". W przypomnianym spektaklu ze "Złotej Setki" utrwalone też zostały kreacje innych niezapomnianych aktorów - Andrzeja Boguckiego, Kazimierza Rudzkiego. Więc ja już 40 przeszło lat mówię prozą, nie mając o tym najmniejszego pojęcia! - to jedna z najsłynniejszych kwestii pana Jourdain. Świeżo nabytą wiedzą dzieli się z małżonką. - To jest proza, ciemna kobieto! W pamięci widzów pozostały też niezwykłe lekcje, jakie zacny mieszczanin opętany pragnieniem zostania szlachcicem pobiera u nauczycieli muzyki, tańca, fechtunku i filozofii. Dla wszystkich jest jasne, że ich uczeń "nietęgo rozumie się na rzeczy", ale za to tęgo płaci - i bez skrupułów z tego korzystają. "Ciemny mieszczuch" jest dla nich więcej wart od światłego magnata, toteż szydząc za plecami z prostaka bez wykształcenia i ogłady, bezwstydnie wyciągają z jego sakiewki, ile się da, komplementując poczciwca i zachęcając do naśladowania we wszystkim osób dystyngowanych i szlachetnie urodzonych. Nie pomagają śmiechy i złośliwe docinki pyskatej pokojówki Michasi ani utyskiwania energicznej połowicy, że już od dawna cały świat pokpiwa sobie z mężowskich fanaberii, a takie "pchanie się wyżej niż Pan Bóg człowieka stworzył zawsze źle się kończy". Pan Jourdain nie zamierza "grzęznąć na zawsze w mizerii swego stanu". Nie tylko on sam chce upodobnić się do ludzi z wyższych sfer - w strojach, sposobie wysławiania się i bycia, nie wyłączając niewierności małżeńskiej. Postanawia też, że jego córka zostanie markizą. Odprawia starającego się o rękę Lucylli zakochanego w niej ze wzajemnością Kleonta, który uczciwie przyznaje, że nie ma szlacheckiego tytułu. Nagle zjawia się wysłannik syna sułtana tureckiego. Łudząco podobny do Kleonta następca tronu, przypadkiem bawiący w mieście, zakochał się w pięknej Lucylli i natychmiast chce ją poślubić, a dla uniknięcia mezaliansu wynosi przyszłego teścia do godności tureckiego wojewody, czyli mamamuszi. [PAT]
DVD.
Język polski.
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Łódź - Pracownia Audiowizualna
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. O 1563 [Pracownia Audiowizualna] (1 egz.)
Film
DVD
W koszyku
(Biblioteka Gazety Wyborczej. Lektury Szkolne ; 11)
Tytuł z ekranu tytułowego.
Rok produkcji 1958.
Czas projekcji ok. 97 minut.
Dokument towarzyszący: Popiół i diament [omówienie lektury szkolnej + film] / [tekst Anna Willman, Bogdan Kozak ; oprac. Bogdan Rudnicki]. Warszawa : Mediaprofit, cop. 2006. 63, [1] s. : il. ; 20 cm. Filmogr. A. Wajdy s. 61
Dźwięk: Dolby Digital 2.0, 5.1; obraz: 4:3.
Język filmu polski.
"Lektury szkolne" to wyjątkowy przewodnik po lekturach i znakomita pomoc dydaktyczna dla nauczycieli. Każdy tom zawiera omówienie dzieła literackiego oraz jego adaptację filmową. Cykl składa się z 25 tomów. T. 11, Popiół i diament. Ostatni dzień wojny. Poranek pierwszego dnia pokoju. Pokazać tej szczególnej nocy losy młodego człowieka uwikłanego w okupacyjną przeszłość, zmęczonego bohaterstwem, przeczuwającego inne, lepsze życie. Cóż to za piękny temat do filmu. Tej szczególnej nocy spotyka się przeszłość z przyszłością - i zasiada do jednego stołu. Przy akompaniamencie tang i fokstrotów bohater filmu, Maciek Chełmicki, szuka odpowiedzi, jak żyć dalej - jak zrzucić dławiący bagaż przeszłości, rozwiązuje odwieczny dylemat żołnierza. Słuchać czy myśleć. A jednak Maciek zabije. Powieść Jerzego Andrzejewskiego "Popiół i diament" była jednym z najbardziej przez komunistyczne władze popieranym polskim utworem literackim. Obowiązkowa lektura szkolna, ponad 20 wydań w czasach PRL-u - te fakty mówią same za siebie. Uznawano ją wówczas w Polsce (choć nie wszyscy) niemal za arcydzieło, za jedną z najważniejszych rodzimych powieści XX wieku. Nieco skromniej, lecz również z należytym pietyzmem, traktowano ekranizację Wajdy. Jedynie w drugim obiegu można było publikować opinie, odbiegające od urzędowego stereotypu. Andrzej Werner pisał: "W powieści, ale zwłaszcza w filmie (dzięki kondensacji niezwykle ekspresywnej formy), dokonano zabiegu, który można by nazwać stworzeniem fałszywego klimatu tragicznego. Dzieje się tak przez sugestię świadomości bohaterów, którym kazano działać w społecznej i moralnej próżni"("Polskie, arcypolskie"). Po przełomie politycznym w 1989 roku pojawiły się głosy oficjalnie krytykujące powieść Andrzejewskiego, a pośrednio również jej ekranową wersję. Nagle "jedna z najważniejszych polskich książek ostatniego półwiecza" okazała się "tendencyjna" (choć nie pozbawiona walorów literackich), "zapowiadająca socrealizm", "pełna fałszywych tonów", pochwalna wobec "nowego porządku przyniesionego na sowieckich bagnetach". O ekranizacji "Popiołu i diamentu" (1958) pisano łaskawiej, ale i tu głosy były podzielone. Zarzucano Wajdzie, że pokazał nieprawdziwy obraz tuż powojennej Polski, z drugiej jednak strony podkreślano, że to młody akowiec Maciek Chełmicki, a nie pepeerowiec Szczuka, stał się prawdziwym bohaterem filmu i reprezentantem prawdziwych wartości. Owo subtelne przesunięcie akcentów dostrzeżono zresztą również pod koniec lat pięćdziesiątych, ale wówczas uchodziło ono raczej za niemiły zgrzyt, a nawet przekłamanie, kładące się cieniem na "słusznej" wymowie filmu. Większość zarzutów pod adresem kinowej wersji "Popiołu i diamentu" dotyczyła jednak głównie interpretacji wydarzeń historycznych i sytuacji politycznej "zaraz po wojnie" (taki tytuł miała pierwotnie nosić powieść Andrzejewskiego). Nawet najsurowsi krytycy (tak "z lewa", jak i "z prawa") nie odważyli się podważać artystycznych walorów dzieła Wajdy. Zgodnie wskazywali na mistrzowskie operowanie zwięzłą metaforą (zamiast epickiej rozwlekłości) i ostrymi kontrastami (niektórzy wywodzili poetykę filmu z ekspresjonizmu) oraz znakomite aktorstwo, zwłaszcza Zbigniewa Cybulskiego i Bogumiła Kobieli, których wielka kariera zaczęła się właśnie od tego filmu. Szczególnie kreacja Cybulskiego zwróciła uwagę krytyki i na długo zapadła w pamięć widzom. Jego Maciek Chełmicki zachowaniem bardziej przypominał bohaterów Jamesa Deana niż akowskiego konspiratora (Zygmunt Kałużyński). Mentalność, którą reprezentował, bliższa była młodym ludziom anno 1958 niż ich rówieśnikom z połowy lat czterdziestych. Może właśnie dlatego tak zafascynowała współczesnych widzów. Może właśnie także dlatego legenda Cybulskiego jest żywa do dziś. 8 maja 1945 roku. Młody akowiec, Maciek Chełmicki, otrzymuje rozkaz zastrzelenia sekretarza KW PPR. Zbieg okoliczności powoduje, że zabija kogoś innego. Spotykając się twarzą w twarz ze swoją ofiarą doznaje szoku. Staje przed koniecznością powtórzenia zamachu. Poznaje Krystynę, dziewczynę pracującą jako barmanka w restauracji hotelu "Monopol". Uczucie do niej uświadamia mu jeszcze bardziej bezsens zabijania w chwili zakończenia wojny. Wierność złożonej przysiędze, a tym samym obowiązek podporządkowania się rozkazowi, przeważa szalę. Czyni odpowiednie przygotowania, w czasie których, w czasie których zjawia się w jego pokoju hotelowym Krystyna. Maciek korzysta z okazji, kiedy sekretarza KW, Szczukę, wywołują z urządzonego z okazji zwycięstwa bankietu do Urzędu Bezpieczeństwa. Zabija Szczukę, sam zaś ginie zastrzelony przypadkowo przez patrol polskich żołnierzy, ponieważ nie posłuchał wezwania do zatrzymania się
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Łódź - Pracownia Audiowizualna
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. O 688 [Pracownia Audiowizualna] (1 egz.)
Brak okładki
Książka
Kaseta
W koszyku
(Złota Setka Teatru Telewizji ; 626)
Nazwa aut.: Jean Baptiste Poquelin
Premiera w Teatrze Telewizji - 26 grudnia 1969 r.
Znakomita inscenizacja komedii, z legendarną rolą Bogumiła Kobieli. Molier (1622-73) napisał "Le bourgeois gentilhomme" na zamówienie króla Ludwika XIV i wystawił komedię w Chambord w 1670 r. Zgodnie z żądaniem protektora, pomieścił w sztuce m.in. balet oraz "ucieszne ceremonie tureckie". W klasycznej inscenizacji telewizyjnej wypadły one rzeczywiście "uciesznie", dzięki ogromnej vis comica aktorów uczestniczących w tej paradzie przebierańców. Jerzy Gruza nie ukrywał, że zdecydował się na realizację "Mieszczanina szlachcicem" przede wszystkim ze względu na Bogumiła Kobielę. Pan Jourdain był ostatnią rolą tragicznie zmarłego w 1969 r. aktora. We wspomnieniu pośmiertnym reżyser zauważył: "Uczył nas bawić. Rozbijał konwencje rozrywki telewizyjnej. Drażnił kołtuna brakiem konwencji. Był szokiem dla wielu w sposobie bycia na scenie, zachowywania się czy grania, proponowania siebie. Był oczarowaniem dla milionów". W przypomnianym spektaklu ze "Złotej Setki" utrwalone też zostały kreacje innych niezapomnianych aktorów - Andrzeja Boguckiego, Kazimierza Rudzkiego. Więc ja już 40 przeszło lat mówię prozą, nie mając o tym najmniejszego pojęcia! - to jedna z najsłynniejszych kwestii pana Jourdain. Świeżo nabytą wiedzą dzieli się z małżonką. - To jest proza, ciemna kobieto! W pamięci widzów pozostały też niezwykłe lekcje, jakie zacny mieszczanin opętany pragnieniem zostania szlachcicem pobiera u nauczycieli muzyki, tańca, fechtunku i filozofii. Dla wszystkich jest jasne, że ich uczeń "nietęgo rozumie się na rzeczy", ale za to tęgo płaci - i bez skrupułów z tego korzystają. "Ciemny mieszczuch" jest dla nich więcej wart od światłego magnata, toteż szydząc za plecami z prostaka bez wykształcenia i ogłady, bezwstydnie wyciągają z jego sakiewki, ile się da, komplementując poczciwca i zachęcając do naśladowania we wszystkim osób dystyngowanych i szlachetnie urodzonych. Nie pomagają śmiechy i złośliwe docinki pyskatej pokojówki Michasi ani utyskiwania energicznej połowicy, że już od dawna cały świat pokpiwa sobie z mężowskich fanaberii, a takie "pchanie się wyżej niż Pan Bóg człowieka stworzył zawsze źle się kończy". Pan Jourdain nie zamierza "grzęznąć na zawsze w mizerii swego stanu". Nie tylko on sam chce upodobnić się do ludzi z wyższych sfer - w strojach, sposobie wysławiania się i bycia, nie wyłączając niewierności małżeńskiej. Postanawia też, że jego córka zostanie markizą. Odprawia starającego się o rękę Lucylli zakochanego w niej ze wzajemnością Kleonta, który uczciwie przyznaje, że nie ma szlacheckiego tytułu. Nagle zjawia się wysłannik syna sułtana tureckiego. Łudząco podobny do Kleonta następca tronu, przypadkiem bawiący w mieście, zakochał się w pięknej Lucylli i natychmiast chce ją poślubić, a dla uniknięcia mezaliansu wynosi przyszłego teścia do godności tureckiego wojewody, czyli mamamuszi
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Łódź - Pracownia Audiowizualna
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. W 912 [Pracownia Audiowizualna] (1 egz.)
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej